9 września 2018

Odchodzi: Leyah Ellen Loahatiel

Powód: Decyzja Autora


Pseudonim: Ellie
Wiek: 26 lat | Data urodzenia: 16/01/3541
Płeć: Kobieta | Orientacja: Panseksualna
Rasa: Upadły anioł | Krąg: Górny
Zawód: Florystka, studentka psychiatrii i neurologii
Klan: Brak

Charyzma: 2 | Inteligencja: 8
Percepcja: 6 | Siła: 2
Wytrzymałość: 3 | Zręczność: 6
 Szczęście: 4

Umiejętności: J. Angielski (m), Łacina (w), J. Włoski (w), J. Francuski (w), Gra na fortepianie (ś), manipulacja (ś)

Poziom: 1 | Punkty: 15/50


Aparycja 
Wygląd jest aspektem złudnym, stwierdza, patrząc na syreny. I na siebie. Ellie jest piękna - jak na każdego anioła przystało. Ma drobną, trójkątną twarz o delikatnej szczęce. Usta, naturalnej, karminowej barwy przyciągają uwagę. Podobnie duże, kształtne oczy, koloru polnych chabrów. Na policzkach, drobnym nosie i czole Ellie w lecie można zauważyć piegi, które zimą jednak blakną, stając się niemalże niezauważalne.
Anielica ma długie, falowane włosy, czarne, lecz o ciepłej, a nie zimnej barwie. Sięgają jej poniżej bioder - zapuszcza je większość swojego życia. Rzadko je spina, najczęściej leżą w nieładzie, szybko rozczesane, nie są tak zadbane, czy uplecione, jakby życzyła sobie tego matka Ellie.
Wiecznie będzie już wyglądać na młode siedemnaście lat, ponieważ w tym wieku upadła. Nie narzeka, ten wygląd jej odpowiada. Jednak inne jej cechy nie są już tak piękne.
Nie ma obu rąk i nóg. Jest kaleką. Obie ręce straciła na wysokości połowy ramion. Prawą nogę udało się uratować od zgnilizny kawałek nad kolanem. Jednak zakażenie lewej kości udowej wymagało usunięcia całej nogi, aż po biodro. Jedynie sztuka nowoczesnej medycyny i zdolności magów zdołały uratować Ellie przed śmiercią.
Obecnie w miejscu utraconych kończyn ma protezy. Nie są one ukryte za syntetyczną skórą, ciepłą i miękką w dotyku, może nawet krwawiącą, przecież stać by ją było, żeby sobie taką sprawić. Jednak, Elie nie jest w stanie nosić takich protez. Budzi się wtedy z krzykiem, nocami, w panice zdrapuje z siebie sztuczną skórę, nie jej przecież. Zdrapuje ją, jak mogłaby chociaż próbować zapomnieć o tym, co się stało. Jak mogłaby spróbować zapomnieć o swoim bracie, który zginął.
Dlatego też, jej protezy są widoczne,  z lekkiego materiału. Ellie będzie się starać, by w ukryciu przed rodziną zmienić je na wytrzymalszy materiał. Nie może wiecznie drobnych usterek i wgnieceń zwalać na niezdarność. A zdarzają się one zbyt często, podczas jej wypraw do dolnego kręgu.
Jej skrzydła są silne i zdolne do lotu. Nie lubi ich, w końcu są symbolem upadku. Ale wie, jaką korzyścią są. Jest w stanie bezdźwięcznie szybować, czy przemieszczać się szybko, na małych odległościach.
Wcześniej nie lubiła latać. Teraz to docenia.

Charakter 


Ellie to urocza i przyjazna osoba. Była kochana, cicha i spokojna  od najmłodszych lat. Teraz też stara się taka być.  Często uczestniczy w spotkaniach towarzyskich organizowanych przez jej ojca, godnie reprezentuje rodzinę. Każdego uraczy pogodnym uśmiechem i miłym słowem.
Rodzice wybaczyli jej upadek, przecież to nie jej wina. Mówi się, że to wypadek, tragiczne wydarzenia. Widziała na własnych oczach śmierć brata, co miała zrobić, gdy zabójca ruszył po nią?
Jednak tylko ona wie, że to zaszło za daleko. W samoobronie wystarczyłby jeden cios nożem. A ona, wyszarpnęła nóż. Wbiła jeszcze raz. I jeszcze raz. Ten sam nóż, na którym jeszcze była krew jej brata.
Potem szybko się przekonała, że morderca nie był sam. A potem ją znaleźli i uratowali, czego już nie pamięta.
Wszyscy myślą,  że po upadku wróciła już do normalności - w końcu od zawsze była wyjątkowo inteligentna i odporna psychicznie - ma osiągnięcia naukowe. Jeden kierunek studiów skończony, drugi prawie kończy, trzeci już ma w połowie za sobą.
W końcu nikt nie musi wiedzieć, że wszelkie uczucia to maska, że Ellie nie czuje się już właściwie dawną sobą. Z jej dawnego życia nie pozostało nawet krzty empatii, jaką kiedyś miała do każdego stworzenia. Jedyne emocje, jakie czuje, to ekscytacja podczas morderstwa. Zemsty, za cierpienie brata. Revere by tego chciał. Revere tego od niej żąda.

Mieszkanie 
Jej rodzice mogli sobie pozwolić, by kupić córce własny, dwupiętrowy apartament, z wyjściem na dach apartamentowca. Z jednej strony, ma blisko do Uniwersytetu, z drugiej ma ładny widok na rozległy park.
Na dolnym pietrze znajduje się krótki przedpokoik, prowadzący do dużego salonu, połączonego z jadalnią, odgrodzonego jedynie ścianką z kolorowych, mozaikowych szkiełek i biblioteczką. Przeszklona ściana wychodzi na park. W ciągu dnia jest tam jasno, przez co Ellie lubi przesiadywać w salonie, na kanapie lub fotelu.
Aneks kuchenny odgrodzony jest od jadalni i salonu ścianką i wyspą kuchenną. Duże blaty dają duże pole do manewru, jednak są one zwykłym marnotrawstwem, jako, że Ellie nawet nie lubi gotować.
Na górnym piętrze jest między innymi łazienka - z dużą, trójkątną wanną i szaro-błękitnymi obrazami na ścianach - w starodawnym, ponoć japońskim stylu przedstawiają fale tsunami. Z łazienki są dwa wyjścia - albo do sypialni Ellie, albo do przedpokoiku, prowadzącego na schody.
W sypialni Ellie stoi szafka z książkami w różnych językach, a także regał poświęcony na podręczniki i kompendia wiedzy.  Oprócz łóżka, które stanowi dwuosobowy materac ustawiony na podeście, stoi tam jeszcze fortepian, na którym Ellie często gra.
Ściany jej pokoju udekorowane są obrazami, które kiedyś namalował dla niej jej brat bliźniak.
Przedstawiają one krajobrazy parku  i pól.

Inne
- Umie grać na fortepianie, a także ma uroczy głos do śpiewu.
- Jej ulubiony kwiat to chabry.
- Nie przepada za żadnymi perfumami, dlatego też ich nie używa. Jeśli już, to wybiera bardzo delikatne, naturalne zapachy.
- Wie, jak zabijać, by uniknąć odpowiedzialności - Jej ojciec jest sędzią, a matka prawnikiem. Często w domu opowiadali różne rzeczy. Ellie wszystko to zapamiętała.
- Swoje ofiary wybiera starannie, zawsze są to istoty nie będące dobre moralnie. Ich śmierć jest karą.
Póki co mordowała jedynie w Dolnym Kręgu. Tam odpowiedzialności nie poniesie.

E-mail: tokalu@op.pl
GG: 49932658

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz