21 października 2018

Вльадимир Соколов*

 
Powiązania: Asli (Potomek)
Pseudonim: Spektr**
Wiek: 567 lat | Data urodzenia: 1/11/3001
Płeć: Mężczyzna | Orientacja: Biseksualny
Rasa: Wendigo | Krąg: Dolny
 Zawód: Łowca | Klan: Manes

Charyzma: 5 | Inteligencja: 5 | Percepcja: 5
Siła: 5 | Wytrzymałość: 8 | Zręczność: 5
 Szczęście: 0

Umiejętności: Tropienie (w), Umiejętności magiczne (p), rosyjski (w), angielski (w), elfia mowa (ś)

 Poziom: 2 | Punkty: 58/150





Aparycja
Vlada nazwać dałoby się osobą pełną wdzięku oraz gracji, gdyby przez swojego pecha nie potykał się o pierwszy lepszy krawężnik. Nie zależy to od jego nieuwagi czy niezdarności, a prawdziwego niefartu. Nieraz przypadkiem wpada na kogoś lub dostaje po głowie doniczką. Jeśli chodzi o jego budowę, to jest jak najbardziej poprawna. Mięśni ma odpowiednią ilość. Mierzy przeciętne sto osiemdziesiąt centymetrów. Cerę ma dość ciemną jak na przedstawiciela swojej rasy, przez co jest ona w zdrowym kolorze. Nie ma blizn, które jakoś zanieczyściłyby jego technicznie idealną twarz. Na to symetryczne oblicze składa się prosty nos, ładnie zarysowana szczęka i wąskie usta. Spod równych brwi na świat spogląda para szkarłatnych oczu, które od razu podsuwają na myśl kolor krwi. Falowane, ciemnoczerwone włosy idealnie z nimi współgrają, szczególnie gdy przysłaniają nonszalancko część jego lica.

Postać jego ducha nazwać można abominacją losowych tkanek zwierzęcych i kawałków roślin. W tym także znajdzie się kilka ciał ludzkich. Wewnątrz typowej dla wendigo czaszki, zakończonej dorodnym porożem, lśni para czerwonych płomieni. W pierwszej chwili stworzenie to podsuwa na myśl jedynie potworną masę strachu, mroku i cierpienia. Zdecydowanie można uznać go za ociężałego. Bagatelizowanie szybkości tego ducha jest jednak wielkim błędem. Należy do jednych z potężniejszych pierwszych przez ilość lat na swoim koncie zwanym życiem. Potrafi poruszać się szybko, a uśmiercać jeszcze prędzej.

Charakter
Istota ta należy do dość ekscentrycznych stworzeń, ma swoją własną wizję moralności i definicję normalności. Bywa, że jego specyficzne poczucie humoru nie każdemu przypadnie do gustu. Właściwie osoby te tworzą większość społeczeństwa. Wladimir nie widzi problemu w żartach seksistowskich, rasistowskich czy o tematyce śmierci. Całe życie traktuje jak wielką zabawę. Często decyduje się zrobić coś tylko i wyłącznie dla rozrywki. Jak przy tym jesteśmy, to trzeba wspomnieć, że to wendigo szczególnie szybko się nudzi. Zachowuje się jak nadpobudliwy trzylatek, a mimo to ciężko wyprowadzić go z równowagi, czy wywołać u niego strach. Zasłużył na określenie typa skrajnie nieodpowiedzialnego. Tym bardziej że zewsząd aż kipi pechem. Jeśli coś może pójść źle, istnieje mała szansa, że wyjdzie dobrze. Vlad zdaje się być do tego przyzwyczajonym, a nawet można odnieść wrażenie, że to lubi. Prawdopodobnie to już pewna odmiana masochizmu. Ma wiele dziwactw. Zasad, które dla normalnej istoty mogą okazać się dość absurdalne. Czy jednak ta maska pozornego szaleńca jest jedynym, co potrafi z siebie wykrzesać po wielu latach izolowania się od innych? Niekoniecznie. Jeśli zechce, potrafi być miły, elokwentny, a nawet zabawny w granicach przyzwoitości. Problem w tym, że dużo trudu trzeba sobie zadać, by go do tego zmotywować. Ogólnie opinia osoby topornej i denerwującej trzyma się go jak rzep psiego ogona. Z drugiej strony potrafi zmieniać zdanie szybciej niż formę rozrywki, dlatego ciężko spodziewać się po nim czegoś konkretnego. Najlepiej założyć niespodziewane.
Duchem jest bardzo energicznym oraz agresywnym, ale również niegłupim.

Mieszkanie
Sokołow nigdy nie lubił mieć sąsiadów. Długo był zmuszony ich tolerować w dość sporym natężeniu. Nie ma co się dziwić, że kiedy nadarzyła się okazja na przeniesienie w bardziej spokojne rejony kręgu dolnego, skorzystał z okazji. Nie przewidział niestety, że tym razem teren będzie dzielił z bandą wariatów. Zamieszkuje tedy blok tuż obok zakładu psychiatrycznego. Jakimś cudem mało osób zdecydowało się na pozostanie w tej okolicy. Plusem jest całkiem ładne, trzypokojowe mieszkanie w przystępnej cenie. Salon z zabytkowym balkonem łączy się z kuchnią w jedno średniej wielkości pomieszczenie. Meble nie są nowe, ale za to w bardzo dobrym stanie. Poza tym lokal ma jeszcze sporą sypialnię, która w przeciwieństwie do gościnnej części mieszkania jest wiecznie zabałaganiona. Ostatni pokój jest sporym składzikiem. Można znaleźć tam równie wiele śmieci, co skarbów.  Łazienka jest totalnie przeciętna.

Inne
- *Czyta się je "Wladimir Sokołow". Imię jego jest nieco upośledzoną wersją imienia Władimir.
- **Mawiają tak na niego w pracy. Tak też zazwyczaj się przedstawia, gdy załatwia coś służbowo. Skrótem imienia, którego nikt nie używa, jest Vlad.
- Nosi przy sobie młodego smoka, który pozostawać może jedynie w gadziej, kieszonkowej postaci. Na jego szyi błyska złota obróżka, która zmianę mu uniemożliwia.
- Pije spore ilości kawy, jak na istotę, której nic to nie daje. Robi to przede wszystkim z przyzwyczajenia.
- Najbardziej lubi mięso i krew demonów.
- Nie pozwala palić ani pić alkoholu w swoim domu, ale nie ma nic przeciwko narkotykom.
- Muzyka go wycisza, dlatego rzadko jej słucha.
- Ma kilkoro żyjących potomków, uważa ich za nudziarzy, nie utrzymują kontaktu. W żadnym wypadku nie czuje się za nich odpowiedzialnym.
- Jest przewrażliwiony na punkcie nieporządku w swojej sypialni. Nikt poza nim nie ma prawa podnieść tam nawet papierka z podłogi.

E-mail: lucasmoonlight23@gmail.com
Discord: OrangeMind#5703
GG: 52786061

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz