22 lipca 2020

Khadayam

Pseudonim: Fehu
Wiek: 439 lat
Data Urodzenia: 02/01/3130
(przywołanie)
Płeć: Kobieta
Orientacja: Biseksualna
Rasa: Demon - Dżin
Krąg: Górny
Zawód: Sprzedawczyni
bibelotów

Mechanika

Charyzma: 1
Inteligencja: 3
Percepcja: 7
Siła: 5
Wytrzymałoś: 4
Zręczność: 7
Szczęście: 4

Umiejętności

Zawieranie paktu [Wrodzona]
Ukazanie prawdziwego
oblicza
[Wodzona]
Manipulacja materią [Mistrzowski]
Języki nowożytne [Mistrzowski]
Arughar [Mistrzowski]
Języki starożytne [Mistrzowski]
Języki plemienne [Wysoki]
Elfia mowa [Średni]

Poziom

Poziom 1
PD 0/50

Autor

E-mail: hilllalillla@gmail.com
Discord: HillaLilla#7974

Aparycja

Khadayam wygląda dość niecodziennie na tle pozostałych mieszkańców miasta – może za wyjątkiem arystokracji, która jednak prędko wskazałaby na odrażająco nieprawidłowe elementy w ubiorze diablicy. Z kolei ona nie próbuje naśladować żadnego stylu. Nosi dokładnie to, co jej się podoba i niezwykle irytuje ją powiązywanie elementów wyglądu z charakterem. Uważa, że staranność w doborze ubioru odzwierciedla stopień samozakłamania. Nie ufa tym, którzy nie potrafią z siebie zrzucić „kamuflażu kulturowo-społecznego”. Khadayam nie maskuje specyficznych oczu, rogów ani ogona – ten często ucieka spod kilku warstw jej sukni. Skoro mowa o sukni, bogato wyglądająca tkanina oraz peleryna z kołnierzem są efektem czarów dżina. W rzeczywistości suknia jest… ludzką suknią ślubną. Nie może to jednak zostać zauważone, dopóki dżin sobie tego nie zażyczy (lub dopóki nie straci zupełnie sił, które są jej potrzebne do podtrzymywania czaru). Khadayam chodzi bez butów, na przedniej części stóp, stukając pazurami zamiast obcasami, co można chwilami zauważyć, gdy jej nogi wynurzają się spod rozciętego z dwóch stron materiału. Chód diablicy nie przypomina ludzkiego ani elfiego. Kiedy zatrzymuje się i obraca w dłoniach jeden z wytworzonych przez siebie obiektów, może sprawiać wrażenie eleganckiej, ale równie szybko może wysunąć pazury, pochylić się i pobiec gdzieś niczym wkurzony raptor. Nie kryje się z korzystaniem z węchu, choć nie zdarza jej się otwarcie obwąchiwać innych istot, a jej uszy i ogon zmieniają położenie równie często jak jej oczy i ona sama. Całą swoją postawą wydaje się zawieszona pomiędzy chęcią zwierzęcego zapomnienia a jakąś dziwaczną elegancją. Wbrew wszelkim pozorom panuje jednak nad swoją formą, a „swobodny” styl bycia jest jej wyborem. Wyborem jest także ukazanie prawdziwego oblicza i przejście do formy demonicznej, co bez chwili wahania uczyni, jeśli zakwestionujesz jej wygląd humanoidalny. W postaci ludzkiej mierzy około 170 centymetrów. Jej głos jest barwny, przypomina głos bardzo młodej kobiety i często przechodzi w warkot, co w zależności od gustu można uznać za dziwaczne lub urocze. Lub zabawne, ale śmianie się ze zdenerwowanej kobiety nigdy nie jest dobrym pomysłem. Khadayam, jak przystało na dżina, w postaci demona potrafiłaby świetnie zamaskować się na pustyni, bo jej skóra przypomina jasny piasek i emanuje aurą przypominającą wydmy rozmywane wiatrem. Ślepia ma zupełnie białe, kontrastujące z czarnymi białkami, a gdy otwiera pysk, ujawnia wewnętrzną, czarno-czerwoną energię. W niczym nie przypomina człowieka. Choć może przyjąć postawę wyprostowaną, jest raczej czteronożnym stworem o długości ciała bez ogona przekraczającej 3 metry. Pysk nie ma elementów typowych dla twarzy.

Charakter

Jest uparta jak osioł, drażliwa, skłonna do szybkich zmian nastroju, a także prędka do wygrażania całemu światu, ale przy tym wszystkim zupełnie nieszkodliwa. Zirytowana przekształca otoczenie wokół siebie lub czyjeś elementy ubioru w niebezpieczne przedmioty lub po prostu zmienia formę i kłapie paszczą tuż przed czyjąś twarzą, ale nie zdarzyło jej się jeszcze nikogo zabić bez konieczności. Jednak zanim trafiła do Enthelionu, jej temperament stworzył kilka „konieczności” – Khadayam może szybko wyprowadzić z równowagi osoby o słabych nerwach przez przesadną pewność siebie i wyładowywanie się na losowych jednostkach. Warto jednak wspomnieć, że diablica nie atakuje ani fizycznie, ani psychicznie. Pomimo przekonań odbiegających od reguł funkcjonowania społeczeństwa, poglądy zachowuje dla siebie i nie szuka konfliktów na tle ideologicznym. Jest daleka od oceniania kogokolwiek. Nie wiadomo, czy jej zdolność do znalezienia zaczepki pomimo powyższych jest godna podziwu czy pożałowania. Diablica zdaje się nie żywić do nikogo i do niczego żadnych głębszych uczuć, odczuwa zaledwie emocje i to nimi się kieruje, a nawet uważa, że dzięki temu jej umysł jest czystszy. To po części prawda, bo Khadayam nie kocha, ale też nie nienawidzi. Jednak nigdy nie czuła się z tym szczęśliwa. Uważa, że szczęście nie jest pisane nadnaturalnym, tak jak nie było pisane ludziom. Choć żyła krótko w ludzkim świecie, zdążyła zapamiętać ludzkie społeczeństwo i po przybyciu do Enthelionu zauważyła, że mieszkańcy miasta powielają te same schematy. Jak przystało na demona, nie dostrzega tragizmu w pojedynczej śmierci i nie pojmuje idei lepszego lub gorszego końca. Nie wierzy też, że zmiana pojedynczych elementów tego samego systemu jest czymś innym. Tym, którzy uważają inaczej, prezentuje umiejętność przemiany choćby najobrzydliwszych obiektów w coś pięknego – „a jednak to tylko czar, który w końcu przestanie działać”. To dość zabawne, ponieważ mogłoby się wydawać, że w takim układzie Khadayam nie przywiązuje uwagi do obiektów materialnych. Jest dokładnie na odwrót. Diablica nienawidzi kosztowności, ale uwielbia niewielkie, zazwyczaj bogato zdobione przedmioty. Malowane pudełeczka, szkatułki, koperty z ornamentami, kaligrafowane książeczki, rzeźbione przywieszki, starannie haftowane serwetki i tym podobne. Odkryła, że te przedmioty skrywają jakiś odmienny rodzaj piękna – taki, którym nie interesują się bogacze, gdy chcą zaprezentować swój status majątkowy oraz taki, którym gardzą biedni, uważając go za zbędny, a nawet szkodliwy. Wierzy w to, że tylko osoby dobre mogą dostrzec w tych obiektach prawdziwe piękno. Czuje się zagubiona w tym, że zadręczają ją takie myśli. Chwilami czuje, że jej przykro z tego powodu, że czegoś nie rozumie, choć naturalnie nie umie do końca opisać, czego właściwie nie rozumie. Niestety, nawet jeśli Khadayam ma szlachetne pobudki, nie pomaga jej to w prowadzeniu drobnego interesu, który nie przyciąga zbyt wielu klientów. Rozdrażniona faktem, iż utrzymuje ją anioł (i to z litości, wstrętny gołąb, kto mu się pozwolił nad demonem litować, tfu!), zdarza jej się rzucać na sprzedawane obiekty czary dżina. To się nie może dobrze skończyć…

Inne

- Mieszka z aniołem, Enlilem, któremu niegdyś wygrażała, a który zorientował się, że jest stukniętą nieszkodliwą diablicą, ale nie powiedział tego na głos. Niezbyt dobrze idzie jej zarabianie na życie, ale utrzymuje, że świetnie sobie radzi – mimo tego, że cierpliwość współlokatora, u którego mieszka, wydaje się kończyć.
- Fascynują ją androidy, których aparycja zawiera niespotykane u innych istot elementy lub celowo wprowadzone wady wyglądu.
- Jeśli rozdrażnisz ją swoim przywiązaniem do cennych obiektów, zmieni je w coś obrzydliwego. Na szczęście, te czary nie są trwałe. Zazwyczaj Khadayam sama „odpuszcza”, gdy znajdzie się za daleko i uzna, że jest zbyt leniwa na podtrzymywanie magii. Niemniej diablica zdaje się nie liczyć z faktem, że jeśli przemieni smocze złoto w kupę, to sama skończy jako kupa, zanim gad zorientuje się, że to tylko złośliwy żart dżina.
- Suknia Khadayam należała do żony człowieka, który przyzwał i zniewolił diablicę. Była suknią ślubną. W zasadzie nadal nią jest, jeśli diablica ściągnęłaby czar.
- Biżuteria na twarzy diablicy jest jej wyobrażeniem welonu. Welon jest także przyczyną, dlaczego dżin zdecydował się na białe włosy, jakie na pierwszy rzut oka mogą zostać pomylone z kapturem.
- Posiada bardzo brzydkiego, pluszowego psa o imieniu Kłapeć, który w tej chwili wygląda bardziej jak kawałek brązowej szmaty niż jak zabawka. Gdy włóczyła się po świecie w trakcie zagłady ludzkości, odnalazła dom, w którym było zaledwie umierające z głodu i przez chorobę małe dziecko. Khadayam nie wiedziała, co powinna uczynić z dzieckiem w rozpadającym się, trzęsącym od wybuchów świecie, ale postanowiła sprawdzić, do kogo mówiło dziecko kiedy płakało w gorączce, że nikt już nie będzie bawił się z Kłapciem. Gdy płacz ucichł na dobre, włamała się do domu i zabrała znalezioną przy zwłokach dziecka zabawkę. Pluszak jest jedynym do tej pory obiektem, którego nie udało jej się zaczarować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz