Płeć: Kobieta | Orientacja: Panseksualna
Rasa: Upadły anioł | Krąg: Górny
Zawód: Właścicielka klubów (górny krąg/Observer)
Zawód: Właścicielka klubów (górny krąg/Observer)
Klan: Brak
Charyzma: 6 | Inteligencja: 8
Percepcja: 6 | Siła: 1
Wytrzymałość: 6 | Zręczność: 1
Szczęście: 3
Umiejętności: J. Angielski (m), Elfia mowa (ś), Inne języki (p), Manipulacja (w), leczenie (p)
Poziom: 1 | Punkty: 0/50
Aparycja
Umiejętności: J. Angielski (m), Elfia mowa (ś), Inne języki (p), Manipulacja (w), leczenie (p)
Poziom: 1 | Punkty: 0/50
Aparycja
Wysoka kobieta, mierząca 181 cm wzrostu o raczej chłodnych
rysach twarzy. Szare oczy, zawsze patrzą na rozmówce z chłodnym błyskiem. Wygląda na osobę surową i nieznoszącą
kompromisów, łatwo się speszyć w jej otoczeniu, czy uznać iż patrzy na ciebie z
góry. Nie przeszkadza jej to, wręcz przeciwnie, wręcz ją bawi. Włosy ścina do ramion, irytuje ją większa
długość, chociaż u innych kobiet, preferuje jak najdłuższe loki. Co do ubioru,
lubuje w marynarkach i zapinanych koszulach z dużym dekoltem. Nie przepada za
noszeniem biżuterii, ale chętnie obdarowuje nią swoje kochanki. Jeżeli sytuacja
tego wymaga, ubierze suknie wieczorową, nie ma z tym problemu. Jest zdania, że by być na szczycie, czasem
trzeba się dostosować.
Charakter
Inne
-Nie przepada za mieszaniem się w cokolwiek co nielegalne
Cóż, jej charakter zależy, od osoby z którą ma do
czynienia. Jest pewna siebie, jednak stara się dostosować do sytuacji, bada na
co może sobie pozwolić ze swoim rozmówcą i w pełni to wykorzystuje. Jeżeli ma
mieć z tego zysk, potrafi być naprawdę przemiła. Mówiąc krótko, Solv to
perfidna manipulatorka, która nie widzi problemu w wykorzystywaniu osób
głupszych od siebie. Nie jest jednak potworem, który będzie patrzył na cudzą
krzywdę z zimną obojętnością. Potrafi wyciągnąć do kogoś pomocną dłoń w pełni
bezinteresownie, możliwe, iż to zasługa jej anielskiej strony.
Lubi głośne imprezy, alkohol i technologię. Dlaczego więc nie mieszka w Observerze? To już wina jej miłości do pieniędzy. Oczywiste, iż klub w mieście robotów, gdzie jest ich pełno, nie będzie przynosił takich zysków, jak jedyne miejsce dla lubiących zabawę w mieście elfów. Myślicie, że to głupota i bywalców jest mało? To spójrzcie na dworek w którym Solveigh mieszka oraz sztab jej ochroniarzy. Tak, fizycznie jest słaba, jednakże jej pozycja pozwala jej się tym nie przejmować i skupić na rzeczach ważniejszych. Jak na przykład kolejny romans, w które wdaje się często i na krótko. Z kim umawia się najczęściej? Oczywiście z androidami, podnieca ją sztuczna inteligencja i uwielbia obdarowywać takich kochanków lub kochanki. (Uwielbia też istoty zmodyfikowane technologicznie). Mimo miłości do pieniędzy łatwo więc zauważyć, że nie jest szczególnie skąpa, wręcz przeciwnie, szasta pieniędzmi na prawo i lewo, ale by to robić, musi mieć czym, czyż nie? Będąc przy temacie sztucznej inteligencji, źle by się czuła, jeżeli nie skorzystałaby z jej dobrodziejstw sama na sobie. Jej skrzydła po upadku stały się słabe i niemal niezdolne do lotu, udoskonaliła je więc w pełni zmechanizowanym systemem za który szczodrze zapłaciła Christopherowi Cox.
Na koniec warto dodać, iż trudno wejść z nią w prawdziwą, szczerą relacje, jest do bólu zamknięta w sobie, jeżeli ma na kogoś ochotę, mówi mu dokładnie to, co owa osoba chce usłyszeć. Rzadko wspomina o swoich uczuciach (przynajmniej tych prawdziwych) czy przeszłości. Bywa co prawda bezczelnie szczera, jednak tylko dla osób, które nic dla niej nie znaczą. Jedyne co może peszyć jej kochanków, czy kochanki, to jej ordynarność której nie da się zaprzeczyć.
Mieszkanie
Mieszka w przepięknym dworku, znajdującym się
najbliżej przejścia do dolnego kręgu, dlaczego? Ponieważ znajduje się najbliżej
jej klubu, którego elfi władca nie pozwolił usytuować bliżej centrum. Nie
narzeka jednak zbytnio, twierdzi, że nie ma się czego obawiać a wygląd jej domu
rekompensuje wszystko. Mimo jej zamiłowania do technologii, której i w domu nie
brakuje. Sam budynek wykonany jest z elfim kunsztem i harmonią. Całe mieszkanie
stanowi idealnie połączenie najlepszych dobrodziejstw Enthelionu i
Observera. Lubi głośne imprezy, alkohol i technologię. Dlaczego więc nie mieszka w Observerze? To już wina jej miłości do pieniędzy. Oczywiste, iż klub w mieście robotów, gdzie jest ich pełno, nie będzie przynosił takich zysków, jak jedyne miejsce dla lubiących zabawę w mieście elfów. Myślicie, że to głupota i bywalców jest mało? To spójrzcie na dworek w którym Solveigh mieszka oraz sztab jej ochroniarzy. Tak, fizycznie jest słaba, jednakże jej pozycja pozwala jej się tym nie przejmować i skupić na rzeczach ważniejszych. Jak na przykład kolejny romans, w które wdaje się często i na krótko. Z kim umawia się najczęściej? Oczywiście z androidami, podnieca ją sztuczna inteligencja i uwielbia obdarowywać takich kochanków lub kochanki. (Uwielbia też istoty zmodyfikowane technologicznie). Mimo miłości do pieniędzy łatwo więc zauważyć, że nie jest szczególnie skąpa, wręcz przeciwnie, szasta pieniędzmi na prawo i lewo, ale by to robić, musi mieć czym, czyż nie? Będąc przy temacie sztucznej inteligencji, źle by się czuła, jeżeli nie skorzystałaby z jej dobrodziejstw sama na sobie. Jej skrzydła po upadku stały się słabe i niemal niezdolne do lotu, udoskonaliła je więc w pełni zmechanizowanym systemem za który szczodrze zapłaciła Christopherowi Cox.
Na koniec warto dodać, iż trudno wejść z nią w prawdziwą, szczerą relacje, jest do bólu zamknięta w sobie, jeżeli ma na kogoś ochotę, mówi mu dokładnie to, co owa osoba chce usłyszeć. Rzadko wspomina o swoich uczuciach (przynajmniej tych prawdziwych) czy przeszłości. Bywa co prawda bezczelnie szczera, jednak tylko dla osób, które nic dla niej nie znaczą. Jedyne co może peszyć jej kochanków, czy kochanki, to jej ordynarność której nie da się zaprzeczyć.
Mieszkanie
Inne
-Nie przepada za mieszaniem się w cokolwiek co nielegalne
-Nie umiałaby zabić innej istoty, chyba że w obronie własnej
-Białe skrzydła straciła niedługo po wojnie, w tym czasie jej charakter uległ zupełnej zmianie
- Upadla z powodu grzechu 2
- Miała córkę, która straciła życie
-Prywatnie sądzi, że arlify to nic innego jak mówiące zwierzęta, co nie znaczy że brak jej kultury, jeżeli rozmawia z przedstawicielem tej rasy
-,,Posiada'' 3 wilkołaki, które o dziwo, uważa za istoty o wiele inteligentniejsze od arlifów.
-Potrafi grać na pianinie oraz skrzypcach
-Posiada jeszcze dwa inne kluby, jednakże ten w Enthelionie jest jej ulubionym i to nim chciała zarządzać osobiście. Przynosi też największe dochody
-Białe skrzydła straciła niedługo po wojnie, w tym czasie jej charakter uległ zupełnej zmianie
- Upadla z powodu grzechu 2
- Miała córkę, która straciła życie
-Prywatnie sądzi, że arlify to nic innego jak mówiące zwierzęta, co nie znaczy że brak jej kultury, jeżeli rozmawia z przedstawicielem tej rasy
-,,Posiada'' 3 wilkołaki, które o dziwo, uważa za istoty o wiele inteligentniejsze od arlifów.
-Potrafi grać na pianinie oraz skrzypcach
-Posiada jeszcze dwa inne kluby, jednakże ten w Enthelionie jest jej ulubionym i to nim chciała zarządzać osobiście. Przynosi też największe dochody
E-mail: nannanatushi@gmail.com
GG:59306757
Discord: Nannka#6018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz